Średniowiecze? Pani minister Nowacka daje dowód, iż nie wie czym ono było

Dopuszczający albo mniej z wykształcenia ogólnego

Odwołując Barbarę Nowak ze stanowiska kuratora oświaty Minister oznajmiła, że „średniowiecze się skończyło”[1] Cóż, nie miała widać możliwości elementarnego nawet poznania tego okresu rozwoju naszej cywilizacji nazywanego przez różnej maści niedouków wiekami ciemnoty, zacofania i jakich tam jeszcze umysłowych niedostatków. Tymczasem to w średniowieczu kodyfikowano prawo, tworzono pierwsze! uniwersytety, budowano wspaniałe katedry prowadzono badania naukowe, kwitła sztuka i architektura, rozwijano rolnictwo, handel, mało która epoka dynamizmem i różnorodnością rozwoju może jej dorównać. Wykształciuchy bredzą jednak, że był to okres „ciemnych wieków”. Dla ludzi jako tako wykształconych, a na pewno dla ministra oświaty wygłaszanie podobnych opinii jest kompromitacją, nawet jeśli jest z lewicy.

Wymiana kuratorów na „swoich” niczego nie zmieni w edukacji

Nasza oświata od dziesięcioleci wymaga ustalenia kanonu, czytaj odchudzenia, treści programowych i stosownej siatki godzin przeznaczonych na ich realizację. Do tej pory nikt właściwie tego nie zrobił, bo to długa praca dla specjalistów, a nie polityków, którzy mają pełne gęby frazesów  o reformowaniu, uzdrawianiu oświaty, a ta przeładowana niepotrzebnymi treściami kształcenia  i niedostosowanymi do nich siatkami godzin już ledwo dyszy. Nauczyciele, uczniowie i rodzice też!

Nieszczęście we frymarczeniu stołkami ministerialnymi

Nie są ważne kwalifikacje, kompetencje, cechy osobowościowe na ministra określonego resortu. Liczy się jedynie rozdzielnik wynikający z koalicyjnego podziału łupów. Pani Barbara Nowacka udowodniła, ale nie tylko tym średniowieczem, że kwalifikacji, kompetencji do kierowania resortem oświaty nie ma żadnych.


[1] https://www.eska.pl/krakow/nowa-ministra-edukacji-przyjezdza-do-krakowa-to-ostateczny-koniec-urzedowania-barbary-nowak-aa-2JJc-D4KY-katD.html

Dodaj komentarz